"Hej jak ta sarna, jak ta sarna!" - przy rytmach tej skocznej piosenki bawiły się mieszkanki Saren Wielkich na pierwszym babskim combrze. Organizatorki (Ewa Stelmach, Aleksandra Szmit, Ania Szmit i Teresa Kociołek - sołtys wsi) już zapowiadają, że na tym jednym się nie skończy i był on tylko początkiem nowej tradycji.  Mieszkanki Saren stawiły się licznie w świetlicy wiejskiej. Przy wesołej muzyce i ciekawych konkursach bawiły się do późnych godzin nocnych. Przedział wiekowy uczestniczek był szeroki, ale wspólna dobra zabawa sprawiła, że zatarły się wszelkie granice i wszystkie spędziły cudownie czas. Każda z pań znalazła jakieś ciekawe przebranie, więc można było wypatrzyć między innymi Indiankę, Meksykankę, zakonnicę, krówkę czy clowna. Organizatorki chcą serdecznie podziękować wszystkim Paniom, które włączyły się w przygotowania i przyszły ze swoimi popisowymi daniami: - Bez Was ten wieczór nie byłby tak udany! Mamy nadzieję, że za rok spotkamy się w jeszcze liczniejszym gronie.



 

Sołectwo Sarny Wielkie