Młodzież i seniorzy na scenie
Gimnazjaliści z Grupy Teatralnej Ośrodka Kultury oraz seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku wystąpili wspólnie w przedstawieniu teatralnym „Mąż zmarł, ale już mu lepiej”.
Grupa seniorów bierze udział w zajęciach od listopada zeszłego roku, natomiast młodzież na zajęcie teatralne uczęszcza już trzeci sezon. Wspólne próby odbywają się od stycznia tego roku. Młodzież wnosi świeżość i spontaniczność, natomiast dojrzalsi aktorzy-amatorzy: punktualność, dyscyplinę i doświadczenie życiowe. Razem się uzupełniają i świetnie bawią.
O współpracy międzypokoleniowej opowiada Małgorzata Dolak, reżyserka sztuki i instruktorka teatralna Ośrodka Kultury: - Wspólny projekt działania zrodził się podczas poszukiwania scenariusza, a później prób. W pierwszej wersji sztuka przeznaczona była dla seniorów, ale z racji różnorodności ról zaproponowałam, że może spróbujemy połączyć wspólne siły i narodziła się koncepcja międzypokoleniowych spotkań. Każda z grup początkowo trzymała dystans względem siebie, ale tylko do czasu pierwszego czytania scenariusza. Tekst sztuki, otwartość seniorów i młodość juniorów zrodziła wspólną koncepcję: pracujemy na tych samych zasadach, zwracamy się do siebie imionami bohaterów komedii, wzajemnie uwagi przyjmujemy bezkrytycznie. Nikt nie protestował i to już był pierwszy sukces.
O czym jest sztuka? Przedstawia spokojną i senną polska wieś Goryczewo, która wkrótce stanie się tłem zbrodni. Emerytowany nauczyciel fizyki Leon Stachurski zostaje otruty przez znudzoną życiem żonę Zofię. Historia, która w zamierzeniu miała być sensacją jednego dnia, sprowadza do Goryczewa tłumy dziennikarzy i z każdą chwilą mocniej obnaża ludzkie słabości, bezduszność mediów oraz prawdziwe oblicza mieszkańców Goryczewa. Czarny humor, błyskotliwe dialogi, zaskakujące sytuacje i świetnie nakreślone postacie gwarantują dobrą zabawę.
Spektakl zgromadził wielu widzów, którzy chętnie przyszli w piątkowy wieczór, aby zobaczyć wystawianą komedię, ale przede wszystkim zobaczyć swoich znajomych w nowych rolach. - Fakt grania głównych ról przez dobrze znane nam osoby z sąsiedztwa, w tym osoby publiczne, zrobił swoje. Czy był ktoś taki, kto nie chciał się dowiedzieć, jak kosmetyczka, pani Lubomira Chodorska, poradziła sobie w roli małżonki, która zabija męża dla renty? Jak pan Zbigniew Sobczak wyglądał w piżamie, kapciach, a potem w trumnie? Jak była nauczycielka polskiego, pani Barbara Piekarska, sprytnie upoiła wszystkich mężczyzn jabłecznikiem? Nie mówiąc już o pani Teresie Łyszczarczyk, która pragnie tylko zarobić na śmierci swojego ojczyma Leona i dostać te pięćdziesiąt złotych – wylicza Małgorzata Dolak.
„Mąż zmarł, ale już mu lepiej”
Scenariusz: Izabela Degórska.
Reżyseria: Małgorzata Dolak.
Obsada
Seniorzy: Lubomira Chodorska (Zofia Stachurska), Zbigniew Sobczak (Leon Stachurski), Teresa Łyszczarczyk (córka Zofii), Barbara Piekarska (Sąsiadka), Anna Frydlewicz (Ordynator), Grażyna Kwaśniewska (Siostra Łucja), Elżbieta Kramczyńska (Profesor medycyny), Anna Bosiak (Ksiądz).
Młodzież: Adam Sobczak (Grabarz), Przemysław Wajman (Lekarz), Sara Mróz (Pielęgniarka), Julia Kwiecińska (Dziennikarz Radia ZGAGA), Anna Kamińska (Reporterka TV), Karolina Janiak (Reporterka z gazety), Dominika Grela (Fotoreporterka), Katarzyna Wąchała (Prezenter), Paulina Olszewska (Operator)
mk