Pamiętać dla pokoju
Uroczystość rozpoczęła się w kościele nabożeństwem ekumenicznym odprawionym przez ks. proboszcza Jerzego Chyłka oraz ks. Sławomira Fonfarę, proboszcza parafii ewangelicko-augsburskiej w Brzegu. – Czujemy moralny imperatyw, aby o ludziach, którzy swoje życie złożyli na ołtarzu tamtych wydarzeń, szczególnie pochodzących z tej miejscowości, pamiętać w modlitwie przed Bogiem oraz przywrócić na godne miejsce pomnik poświęcony ich pamięci – powiedział ks. Chyłek. Część modlitw została odmówiona w języku niemieckim przez księdza Fonfarę, który zwrócił uwagę na to, że ludzie mieszkający w Szydłowcu przed wojną również wierzyli, mieli podobne ideały, dbali o to miejsce, dlatego należy im się wdzięczność i pamięć.
Druga cześć uroczystości miała miejsce na cmentarzu, na którym ustawiono odnowiony pomnik z jedenastoma nazwiskami szydłowian poległych w latach 1914-1918 oraz tablicą pamiątkową z napisami w języku polskim i niemieckim: „Pomnik ten jest poświęcony mieszkańcom Szydłowca Śląskiego (Schedlau) poległym podczas I Wojny Światowej. Dzięki inicjatywie obecnych mieszkańców oraz wsparciu Mniejszości Niemieckiej dokonano renowacji i ponownego postawienia pomnika jako elementu historii miejscowości”.
- Obecny tu kamień został po czterdziestym piątym roku przewrócony i przez wiele lat znajdował się w ziemi. Przy okazji renowacji kościoła w Szydłowcu, kamień został odkopany, przewieziony i zabezpieczony. Później, dzięki inicjatywie mieszkańców Szydłowca Śl. i pomocy finansowej Mniejszości Niemieckiej, został odrestaurowany, osadzony i dzisiaj możemy spotkać się przy nim – rozpoczął spotkanie burmistrz Niemodlina Mirosław Stankiewicz, witając przybyłych gości i zapraszając do wystąpień.
- Tragedia wojny dotknęła ludzi różnych narodów: polskiego, niemieckiego i innych, w taki sam sposób. Musimy o tym pamiętać i tę pamięć przekazywać kolejnym pokoleniom. Właśnie odrestaurowanie tego pomnika pokazuje, że mieszkańcy Szydłowca chcą pamiętać – powiedział Ryszard Galla, poseł na sejm RP. Tomasz Kostuś, wicemarszałek woj. opolskiego, zwrócił uwagę na bohaterska postawę Polaków w czasie I wojny światowej, która przywróciła wolność narodowi polskiemu.
- Wielu z poległych, rannych i zaginionych w czasie wojen było naszymi dziadkami, opami, praopami i pradziadkami, naszymi krewnymi i przodkami. Służyli oni w różnych armiach i na różnych frontach, nie mając na to najmniejszego wpływu, a często wbrew swojej woli. Tę tragedię wielu tysięcy Ślązaków i ich rodzin upamiętniały i często nadal upamiętniają denkmale, czyli pomniki takie jak ten. Wynieśmy z tej tragedii lekcję, która sprawi, że pomiędzy naszymi narodami, pomiędzy narodami Europy zapanuje zgoda i wieczny pokój. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni mieszkańcom Szydłowca Śląskiego, pani sołtys, radzie, księdzu proboszczowi i władzom gminy Niemodlin za to, że inicjatywa wskrzeszenia i przywrócenia pamięci zaklętej w tym obelisku się ziściła. Jest to dowód na to, że w zjednoczonej Europie możemy razem, Niemcy i Polacy, dawni i obecni mieszkańcy Szydłowca, zrealizować inicjatywę, która na pewno łączy - powiedział Norbert Rasch, przewodniczący zarządu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim,
- Nie sposób wyobrazić sobie odnowienie pomnika bez remontu i renowacji kościoła, który nie jest tylko zabytkiem, ale miejscem dla was ważnym – zwracał się do mieszkańców Szydłowca Krzysztof Wysdak, członek zarządu Powiatu Opolskiego. – Państwo jesteście u siebie, czujecie się u siebie i jak to u siebie, pamiętacie również o tych, którzy byli przed wami. Dziękuję nie za gest, ale za to, że w ten sposób pięknie żyjecie.
- Ten pomnik to ważny sygnał o wadze wydarzeń, które spotkały oba narody. Nie gloryfikujemy bohaterów, ale myślimy o ofiarach. To jest przesłanie – „umarli ostrzegają”. I tak też rozumiem ten pomnik. Powinien on przypominać ludzkie cierpienie i być apelem do możnych tego świata, żeby tak kreować rzeczywistość, aby między nami panował pokój – powiedział Hartmut Marotz burmistrz z partnerskiej gminy Vechelde.
mk